27 października 2018

Cozmo i młoda YouTuberka

Wszystko w moim świecie zaczyna się kręcić w około mojego angielskiego i nowej pracy Malwiny. Oczywiście Dominika jest dopieszczana i dostaje wszystko co potrzebne do jej hobby, a ponieważ kiedyś założyliśmy jej własne konto na YouTube, żeby na naszych kontach nie było mnóstwa filmików do gier, na bazie gier i około gier, to wczoraj tak ją podpytujemy, co by chciała na gwiazdkę, bo to najdroższe życzenia w domu. No i tak podjazdem usłyszałyśmy, że ona na tym kanale swoim tabletem nagrywa filmiki, ale nie wychodzą tak jakby chciała, a jej komputer jest wolny i tak.... zmierzając do brzegu usłyszeliśmy że marzy o laptopie i kamerze do nagrywania ekranu. No i tak z córką spojrzałyśmy po sobie:

- Mamo damy radę? No nie, źle pytam, dorzucisz do tego coś?
- Pa pałam będzie dobrze? Pod warunkiem, że wyrzucamy z listy zabawki bez sensu, tzn sztuka dla sztuki?
- Babciu, ale kupisz jak nie będę? I kamerę?
- A do czego ci ta kamera, bo wiesz, że kilka w domu jest i mogę jedną dać tobie bez problemu?
- Ja chcę żeby nagrywała ekran.
No to ściągnęłam jakiś prosty program do przechwytywania ekranu na mojego rzęchowatego  laptopa i pokazałam o co chodzi.
- Babciu kocham cię, ty wiesz wszystko!!! - nosz kurczę i jak tu nie kochać tego dzieciaka?


Laptop dotarł i dziecko ogarnia nagrywanie, co prawda mocno się irytuje, bo to nie tylko laptop, ale program do nagrywania ekranu, ale też osoby, która opowiada. Doże tego, ale zacięcie ma duże, więc spokojnie da radę.
Ja dostałam polecenie kupić sobie wreszcie laptopa, bo szkoła, bo nauka, bo robię trochę do zdjęć ślubnych itd, więc poszłam po radę do Fiodora i mam też nową zabawkę z dodatkami. Faktycznie, czas przestał przeciekać przez palce i jakoś wszystko przyspieszyło. Malwina w nowej pracy, jak ryba w wodzie, to jest to co ona lubi najbardziej i jeśli powiem, że 3 tysiące mil zrobiła w .... nie powiem w jakim czasie, bo sama mam z tym problem, ale już ma prawie porządek z błyskiem, własny projekt i ... będzie dobrze.
No i zgadnijcie co kupiła za drugą wypłatę dzieciakowi? No właśnie.... Cozmo od czwartku jest pierwszą sztuczną inteligencją jeżdżącą po naszej podłodze. Już tam nie będę mówiła, że Dominika wsiąkła i trzeba pilnować, żeby jadła i piłą, bo by cały czas uczyła, grała i ogarniała tą inteligencję zabawki....


No ale miałam zrobić wpis o storczykach, tu kompletnie nie pasuje.....