5 października 2017

Zęby mądrości skutkują głupotą?

Tydzień minął tak szybko, że nawet się nie obejrzeliśmy, a już za chwileczkę weekend. A z weekendem trochę znajomych do nasz wpadnie. A to na kalambury, a to po liście laurowe, których mamy sporo w ogrodzie. Trzeba wreszcie trochę przerzedzić nasz krzak laurowy. A to na wsparcie w pisaniu CV. Muszę powiedzieć, że moja córka jest mistrzem tworzenia CV pod konkretne stanowiska pracy na tym rynku. Komu nie pomogła po wcześniejszych klęskach poszukiwawczych, ten w tydzień, dwa dostawał to czego szukał. Umiejętność komunikacji dostała w darze od natury. A ja od poniedziałku dzień po dniu mam zajęcie i zastanawiam się, czy ktoś mi te zajęcia planuje, czy sama podświadomie tworzę sobie pracę po pracy. Wczoraj Malwina spędziła w klinice dentystycznej, bo trzeba było wreszcie wyciągnąć zęby mądrości. A że dostała ofertę: albo pojedynczo co kilka dni jeden, albo w znieczuleniu ogólnym komplet na raz, to po rozmowach z lekarzami, wybrała jeden dzień zabiegu z kilkoma dniami gojenia się kompletu dziur po ekstrakcjach. Wszystko trwało aż godzinę od wjechania do kliniki. Musiała przyjechać z kimś kto o nią zadba, będzie cały czas przyjmował informacje i zabierze po wszystkim, musiała podpisać, że nie będzie się przez dwa dni opiekowała dzieckiem i pracowała. No i dostała pakiet leków, pełne instrukcje jak dbać o siebie, aż do powrotu normalności w gębie.
No to miałam się kim opiekować po jej powrocie. Dominika była bardzo grzeczna i pomagała zadbać o mamę. A mama padła i przespała ciurkiem dobrych kilkanaście godzin, a później zamarzyła o jedzeniu, więc zrobiłam jej papkowate jedzonko pożywne i wartościowe w witaminy i białko. A co zrobiłam....
No więc upiekłam kurczaka z ziołami na ghee i z rosołkiem zmiksowałam na papkę. Ziemniaczki z ziółkami usmażone na patelni również zmiksowałam z rosołkiem i było drugie danie. A zupka oczywiście z buraczków i całego pakietu dobrych warzyw, żeby szybko się goiło. Wszystko oczywiście musi być smacznie przyprawione, bo nie ma nic gorszego niż papka bez dobrego smaku. No ale już jest dużo lepiej i jutro nic nie odwołujemy. Będzie gwarno i wesoło.
A to będzie dobry początek weekendu.

Ze spraw bieżących, to dajemy rady ze wszystkim, chociaż pracy przybywa w szybkim tempie. Ale, jak to mówią zawsze jest coś za coś.
A tu kilka zdjęć z tego tygodnia:





Brak komentarzy: