Pasty strukturalne przeważnie kupuję w sklepie, ale kiedy zacznie się zabawa z wnuczką i jej koleżankami to dobrze mieć pod ręką przepis na pastę strukturalną domowej roboty bo ilość kupnej pasty może być niewystarczająca. W sieci znalazłam taki przepis i zapisuję ku pamięci a może i wam się przyda:
Pasta strukturalna:
składniki:
1/2 szklanki sody oczyszczonej
Do pojemnika wsypać sodę oczyszczoną. Potem dodać klej, farbę akrylową i dobrze wymieszać. Po wymieszaniu można dodać kilka kropel wody dla uzyskania lżejszej konsystencji.
Taką pastę strukturalna można przechowywać w zamkniętym słoiku kilka tygodni i przed powtórnym użyciem dobrze wymieszać.
Składniki na masę z talkiem:
1/4 szklanki dziecięcego talku,
1 łyżka kleju PVA,
1 łyżka farby akrylowej,
trochę wody - i wszystko dobrze ze sobą wymieszać.
6 komentarzy:
A to ciekawe ! Klej PVA jest dobry na wszystko :)
Dokładnie, to mój numer dwa zaraz po magiku :))
Trafiłam tu dzięki wujciowi Google, gdy szukałam domowej pasty strukturalnej, ubawiło mnie Twoje pseudo - Babcia wielofunkcyjna , z kolei zadziwił klej PVA, nie znam, choć słyszałam wielokrotnie, używam zwykłego wikolu, czy to jest to samo ?
Pozdrawiam :)
Miło mi bardzo że wujek google pomaga :) A teraz co do kleju PVA, to w UK wikolu dla odmiany nie mogę znaleźć a przydałby się :)) Natomiast PVA to polski CR klej uniwersalny, do kupienia w sklepach plastycznych. Trudno mi powiedzieć czy wikol dobrze go zastąpi, ale ja bym spróbowała na mniejszej ilości, bo podejrzewam, że ma szansę dać radę. Pozdrawiam :)
w UK wikol to najnormalniejszy wood glue...dostepny np w funciku:)
Super, dzięki, będę pamiętała <3 Przyda się przy produkcji kwiatów z materiału.
Prześlij komentarz