I co mnie podkusiło z tymi kwiatkami.. No i utknęłam... Jutro zaczynam od początku, czyli najpierw pianka foam i stary zeszyt, a jak to mnie wciągnie, to idę na strych po białe płótno i wydam tą stówkę na narzędzia do prasowania kwiatków jak nic. Normalnie zaraz pierwsza w nocy a ja nie śpię, a już tak przyzwoicie chodziłam spać.... No ale przy takich filmikach nie da się zasnąć:
A to plan docelowy w temacie kwiatów, czyli kwiaty polne:
Reszta jak się wyśpię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz