12 października 2015

Jesieni trwaj i nie odchodź!

Kolejny tydzień i kolejne wyzwania. Przy porannej kawie planowanie świąt i słowo, że nie świąt listopadowych, tylko powstał plan przygotowań do najważniejszych świąt w roku. 
Zeszłego roku święta bożonarodzeniowe były bardzo okrojone i pewnie w tym roku mają być takie bardzo po polsku uroczyste. Tak więc plan pracy jest gotowy i wpisany w grafiki pracy i pewnie, jak to w dobrych planach bywa, jeszcze kilka razy nasz plan ulegnie poprawkom i dopiskom, ale szkielet jest wzorcowy i zawisł na tablicy do realizacji.
A ja spróbowałam swojego pierwszego Art Journal, przy którym słowo Art jest bardzo na wyrost, ale to tak świetna zabawa, kapitalnie relaksuje i pobudza szare komórki, że mimo nędznego warsztatu, pomysłów i kiepskich umiejętności nie poprzestanę, aż opanuję to jak należy. Tym bardziej, że umiejętności z tej działalności przydają się w scrapbookingu. 




Dzisiaj przeczytałam o zimie w Polsce. A u nas za oknem jesień taka ze słońcem, temperaturą powyżej +10 stopni i kolorowymi liśćmi i tak właśnie gra mi w duszy, bardzo kolorowo, bardzo spokojnie i bardzo pogodnie. I ten stan mam nadzieję zachować przynajmniej do Nowego roku.


Brak komentarzy: