4 lutego 2015

Światowy Dzień Walki z Rakiem - czytasz na własną odpowiedzialność.

I ja mam być spokojna, wyciszona i gotowa do terapii, kiedy w moim kraju znowu szopki medyczne, tym razem z okazji pakietu onkologicznego....
No i poczytałam co z tej okazji zrobiono w szybko rozwijającym się kraju, z którego premier wystartował do Brukseli i ..... daje plamę za plamą. Ale ja naiwna jednak jestem, że Ci którzy mu te plamy wytykają są chociaż na jotę lepsi. Więc pełna nadziei otwieram linka i czytam.... Zaczynam oczywiście od swojego regionu. To tu w Szczecinie podają chemię którą mam lada moment zacząć brać. Więc liczę na coś mądrego, wsparcie kliniki raka, jakiś oddział w terenie dla pacjentek, wczesna diagnostyka. Jakiś gest ze strony NFZ. I co czytam?

W woj. zachodniopomorskim w placówkach NFZ w Szczecinie i Koszalinie od 8 do 18 będzie można dowiedzieć się wszystkiego nt. pakietu onkologicznego oraz nt. badań profilaktycznych finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Przypomnę, w tym roku Światowy Dzień Walki z Rakiem przypada w środku tygodnia. W swej naiwności jestem przekonana, że w każdy dzień dostanę informację o leczeniu raka we wszystkich placówkach służby zdrowia. Że w ten dzień szpitale i przychodnie pracują normalnie, więc są dyżurujący lekarze cała dobę. Ostatecznie to szpital. A tu się okazuje, że pogadanki o pakietach onkologicznych i profilaktyce to wszystko, na co stać moje województwo. Przypomnę, że z samego Kołobrzegu mamy w sejmie dwóch lekarzy. No ale jak się okazuje jeden kocha robić spotkania Radia Maryja na czworakach, a drugi..... zajął się drogownictwem. 

Rozumiem z takich zachowań obu panów posłów, że służba zdrowia w powiecie działa idealnie, niczego prócz krzyży i dróg jej nie brakuje. Tylko dlaczego onkologa, urologa, endokrynologa nie ma, o przepraszam, wreszcie Kołobrzeg doczekał się na endokrynologa z prawdziwego zdarzenia. To bardzo pozytywna wiadomość.
Szkoda że nie ma onkologa bo nawet pogadanki sobie szpital nie wpisze w wielkie osiągnięcia na niwie leczenia raka....

Tylko w kilku miejscach w Polsce ruszyły mammobusy, w kilku się edukuje i to wszystko na co stać dzisiejszą służbę zdrowia..... Naprawdę strach się leczyć, czytając komentarze pod niektórymi artykułami o raku. I żeby nie było, że ja nie lubię służby zdrowia, czy lekarzy. Znam bardzo wielu wspaniałych lekarzy różnych specjalności, zaangażowanych w swoją pracę, wykonujących swój zawód z miłości do ludzi i w trosce o ich zdrowie. Jednakże znam też takich, którzy są tylko lekarzami na papierze, kochający przysłowiową furę, skórę i komórę. Takie czyste zaprzeczenie lekarza, rzucające długi cień na tych dobrych. 

I żeby jednak pokazać światełko w tunelu to ciekawy artykuł o postępie w leczeniu raka. Gdyby ktoś słuchał profesorów  i wprowadzał w życie to co mówią, nie byłoby tak wysokich kosztów leczenia.Nie będę dzisiaj nikogo namawiać na diagnostykę, moi bliscy robią ją regularnie. Wy też wiecie, czytając mnie, jakie to ważne. Wiem, że zdecydujecie mądrze i w to głęboko wierzę.

Brak komentarzy: