2 lutego 2015

Pasta do warzyw i kurczaka na parze.

Niedziela to taki magiczny dzień u nas. Bardzo rzadko zdarza się tak jak dzisiaj, że wszyscy są w domu. Ale jak już się tak zdarzy, że córka wraca po nocce, a syn jest przed pracą to cały dzień jest tak na normalnych, acz zwolnionych obrotach. Śniadanie wspólnie zjedzone przy okrągłym stole w pełnym składzie rodzinnym. Wnuczka biegająca między nami i szczebiocząca o wszystkich ciekawych sprawach szkolnych i koleżeńskich z całego tygodnia. A do tego wszystkiego wspólne wycinanie, klejenie i tworzenie cudów nietrwałych ale rozbudzających dziecięcą wyobraźnie. Leniwa kawa z ciastkiem, wypad nad morze czy do lasu. Tak, to jest to co lubię najbardziej w dzisiejszym zabieganym, realnym świecie.
po takiej niedzieli chce się tworzyć, tworzyć, tworzyć i żyć długo w dobrym zdrowiu z kochającymi dziećmi.

Tak więc stworzyłam olej chili, czyli odcedziłam zalane chili olejem i zmiksowałam farfocle. Tak powstała pasta chili i olej chili.
Jakby tego było mało, wymyśliłam szybka pastę do zaostrzenia warzyw antyrakową.

Pasta do warzyw i kurczaka na parze

 Składniki:dwa ząbki czosnku,
kawałek korzenia imbiru,
kawałek korzenia kurkumy (ew 2 łyżeczki kurkumy w proszku)
łyżeczka pieprzu,
łyżeczka soli morskiej,
łyżeczka pasty chili,
wszystko do kubełka blendera i 2 minuty drobienia na pastę z łyżką lub dwiema oliwy z oliwek.

Pasta zniknęła w dwa dni, bo zapach, smak i ostrość była idealna.

2 komentarze:

Grazyna pisze...

Ja przeczytalam " od deski do deski" http://leczenieraka.blogspot.it/http://

Serdeczne pozdrowienia.

Babcia wielofunkcyjna pisze...

W takim razie ja też przeczytam Grażynko :) Pozdrawiam :)