9 października 2013

W oczekiwaniu na spotkanie.




Od 3 miesięcy właściwie nic nie robię poza pakowaniem wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy.
Poczynając od wełny, decoupage, włóczek, farb, igieł, pędzli itd. itp.

Na koniec myślę jak zapakować maszynę do szycia bo na bank będzie niezbędna i niezastąpiona skoro czeka mnie tworzenie pokoju dla Dominiki.

Co prawda większość najważniejszych rzeczy już jest zrobiona, ale jak znam moją wnuczkę, to ma dużo bardzo ważnych pomysłów zachowanych na nasze wspólne realizacje.
Tak więc jeśli ktoś ma jakieś dobre doświadczenia w wysyłaniu maszyny elektronicznej na wyspę, to proszę podzielić się własnymi doświadczeniami.

Brak komentarzy: