4 lipca 2018

Ostrość widzenia - okulary.

A pro po ostrości widzenia. Ostatnio dostałam rutynowe zaproszenie na badanie wzroku i ponieważ było to trzecie zaproszenie w tym roku, a pierwsze dorwane przez córkę. Nie ma bata. Weszła na stronę specsavers'a, podała trzy terminy do wyboru i powiedziała: pojutrze jedziemy na badanie i nie ma dyskusji. A z tym żandarmem faktycznie nie ma dyskusji, więc potulnie zgodziłam się i pojechałyśmy jak kazała. Wchodzimy do salonu, a przy drzwiach stoi kilkoro dzieciaków takich w okolicach 20tki, biała koszula, ciemne spodnie, obowiązkowy uśmiech i to angielskie pochylenie: w czym mogę pomóc? Krótka wymiana zdań i już siedzimy w gabinecie okulisty. Rutynowo zapryskanie oczek i badanie, wymiana informacji i już mam kartę złożoną na trzy z pełnym badaniem dna oka i tych dioptrii na +/- już zostaję oddana w ręce konsultanta, który prowadzi mnie w część z okularami i po krótkich podpowiedziach gdzie i co mogę dla siebie wybrać zostawia mnie żebym w spokoju wybrała sobie oprawki jakie mnie interesują. Ceny opisane precyzyjnie pozwalają na komfort wybierania w dużym zakresie fasonów. Jeśli mamy wątpliwości mamy cały czas konsultanta pod ręką na skinienie. Po 10 minutach mam w garści dwie pary oprawek i już konsultant prowadzi mnie do jednego z kilkunastu biureczek gdzie robi dokładne pomiary dla optyka wprawiającego szkła, a także dopasowuje ramki do ucha i nosa. Wyjmuje szkiełka tymczasowe i ustawia całość tak, żebyśmy na końcu mieli komfort na miarę naszej współpracy. Po kilku dniach odbieramy gotowe okulary i cena jest moim skromnym zdaniem jednak poniżej ceny takiej samej usługi w Polsce. No ale rozochociłam się tymi ramkami i weszłam na stronę specsavers'a i zobaczyłam szkła kontaktowe w wersji dwa w jednym, czyli ktoś taki jak ja, od zawsze krótkowidz z chorobą długich rąk miałby chodzić w zwykłych okularach słonecznych i mieć komfort widzenia daleko i blisko na poziomie max? Cena? Od 42 funtów na miesiąc za jednodniówki, tańsze w wersji miesięcznej. Tylko czy moje oczy dadzą radę? Badanie oczywiście free, bo jeśli w salonie kupujesz, to badania są na koszt salonu. Badanie dostałam z biegu i na już bo właśnie ktoś zadzwonił i przestawił wizytę. Dowiedziałam się, że w jednym oku mam dużą bliznę.... Konsternacja, bo czy to wykluczy soczewki, ale nie. Soczewki dostanę, ale będę monitorowana przy każdej kolejnej paczce.
Wyszłam z salonu szczęśliwa. Odbiór soczewek za 10 dni, bo to coś specjalnie na moje oczy w normalnej cenie. I tak idziemy z córką i śmieję się do siebie, do niej bo to takie miłe uczucie kiedy nie słyszy się tekstu: nie da się, to będzie kosztowało 2x więcej, będzie trzeba poczekać 2x dłużej itd itp. To naprawdę miłe uczucie żyć w miejscu gdzie wszystko odbywa się tak naturalnie i normalnie.