31 stycznia 2017

Styczeń minął.

No to mini studio dzisiaj zostało ochrzczone. Pierwszy maluch na start i poszło jak z płatka, rodzice zadowoleni, fotograf zadowolony. I zapowiada się, że ten pomysł w naszym wydaniu chwyci. W zanadrzu mam kolejny pomysł, ale na razie muszę pozbierać zabawki do realizacji mojej wersji na zdjęcia. A kiedy Malwina robiła zdjęcia przesłodkiemu dziecku, ja przygotowywałam obiadek na weekend. Tym sposobem jutro też znajdę czas na odpoczynek, bo zima źle na mnie wpływa. Oczy same mi się zamykają, a widok poduszki działa usypiająco. Byle do wiosny, byle ten czas przedwiośnia szybko zamienił się w wiosenną pełną życia aurę.

No i znowu notatka będzie w kawałkach, bo zasnęłam, a później wszystko potoczyło się nagle szybciej, ale dzisiejszy dzień wypada zapisać, chociażby dlatego żeby pokazać jak wygląda wizyta kontrolna w przychodni. Od roku biorę Fluoxetine na poprawę nastroju. Coś coś jak prozac na dobre samopoczucie, no i po roku regularnego brania czas na wizytę kontrolną, żeby móc brać dalej. A że menopauza nie ustępuję co jest skutkiem radioterapii i chemioterapii i jak słyszę od mojej dr Rani to potrwa jeszcze 'jakiś bliżej nie określony czas', to nie czuję się na siłach walczyć ze skutkami menopauzy bez wsparcia medycznego. No ale też te kilka kilogramów mnie drażni i co słyszę od pani doktor?- A co powiedziałabyś na kompleksowe badania całościowe? Zobaczymy gdzie i co się rozregulowało i jak już będziemy wiedziały, to zabierzemy się za naprawy. - Rogal na mojej twarzy zrobił się od ucha do ucha i mam na 15 lutego jeszcze przed badaniem pod kontem raka całościowe badanie body.

Mnie po prostu zamurowało, bo cała wizyta trwała może 3 minuty i mam znowu dostęp do zamawiania mojego prozacu online, bez wypisywania recept w przychodni, tylko wchodzę na stronę przychodni, zamawiam mój lek ze strony (mogę zamówić dwa opakowania na miesiąc za całe 8 funtów z groszami) i po dwóch dniach odebrać w mojej aptece. Poza tym dostałam opakowania do badań z papierkami do każdej torebki, dokładne wskazówki i opisy. Tak, tutaj pacjent jest traktowany jak klient z pełną kabzą kasy w Polsce. Więc wszystko z uśmiechem i pełnym zrozumieniem dla pytań. Na koniec słyszę od Rani, że chyba czuję się dobrze, bo wyglądam wypoczęta i radosna i tak, ma rację, jestem szczęśliwa, bo mam ją w przychodni, uśmiechniętą, pogodną, skupioną na swoich pacjentach tu i teraz. A w szpitalu mam mojego doktora od raka, równie pozytywnego i bardzo nastawionego na wyleczenie każdego pacjenta, a przynajmniej na stworzenie mu najlepszych warunków do leczenia i opieki. Napiszę za jakiś czas o nowo otwartym oddziale onkologicznym, gdzie każdy element nastawiony jest na stworzenie jak najbardziej normalnych warunków dla pacjentów, bez względu na zaawansowanie choroby. Ilość nowych maszyn do leczenia raka robi wrażenie prawie równie wielkie jak coraz wyższą skuteczność walki z chorobą. 

Brak komentarzy: