21 lutego 2016

Mój wypoczynek.

Od rana szukam foamiranu, a raczej sklepu, gdzie mogłabym kupić kilka, ew naście dużych arkuszy, zrealizować płatność przez PayPal i mieć pewność, że zamówienie zostało przyjęte, a przesyłka ruszy do mnie. No i w czym problem zapyta nie jedna osoba. Ano problem jest w jakości sklepu. Np. mogę nawrzucać do koszyka co mi pasuje i jest super, ale przy wpisywaniu adresu mogę wpisać adres jedynie z błędem, czyli państwo to tylko Polska, kod pocztowy tylko polski mogę wpisać, ale zapłacić mam już w chwili składania zamówienia PayPalem. Mogę ewentualnie ustawić się na zapłatę przelewem, ale wolę PayPal. Kolejny numer, to znowu błędy w ustawieniu strony... Wiem, że załatwię to mailowo, ale kiedy strona istnieje zaledwie kilka miesięcy, nie ma właściwie żadnych opinii, bo całkiem możliwe, że funkcjonuje w grupach zainteresowań, to dla mnie jednak jest trochę za mało, żeby bez potwierdzenia płacić w ciemno. To w żadnym wypadku zarzut z mojej strony. I tak kupię w Polsce, bo relatywnie cena do czasu oczekiwania jest taka jaka mnie zadowala, ale ja znam polski i wiem, że większość właścicielek tych sklepików zna angielski, więc może dopieścić trochę tych potencjalnych klientów i zarobić troszkę więcej?
To taka dygresją na dzień dobry. Kolejna dygresja, że moje paznokcie po drugim tygodniu nadal wyglądają wzorcowo. Teraz już walę czołem Agnieszko przed Twoim talentem i czekam na kasę, żeby postawić na kolejny wzór i nowy fason pazurków.


Krem, który dostałam od córki z serii Revitalift Laser renew day and night jest godzien używania i sprawdza się po moim czasie suszenia skóry radioterapią. Chociaż nadal do rąk najchętniej używam masła kokosowego, bo pięknie nawilża i doprowadza do porządku wszystkie mikrouszkodzenia. A do tego działa aseptycznie.

Złożyłam zamówienie na foamiran w Creatikonie i czekam na potwierdzenie zamówienia. Jak dobrze pójdzie za jakiś czas będę podejmowała kolejne próby nauczenia się tworzenia kwiatów, już z właściwego tworzywa. To co posiadam, jest co najmniej trzykrotnie za grube, więc trochę zniechęca do nauki. Ciekawe czy z YouTube i blogów można nauczyć się robienia tak ładnie jak dziewczyny w Polsce.

Brak komentarzy: