21 listopada 2014

Konsultacja błyskawiczne CT

Źródło zdjęcia: Panoramio - Pilot662

Dzisiaj miałam się dowiedzieć: wóz albo przewóz i znowu tydzień czekania. Czekanie wynika z kolejnych badań, bo kropeczka na skanie MRI i teraz trzeba tomografię powtórzyć z innym kontrastem w celu wykluczenia/potwierdzenia. Czy mam pytania? Niby mam ich dużo, ale mam czekać do przyszłego tygodnia na tomografię i może lepiej nie gdybać.... Wybrałam opcję poczekania do wyników, nie wiem czy dobrze, ale jak pod autobus przez ten tydzień nie wpadnę to będę żyła i się dowiem....

No ale muszę opisać ten normalny świat, w który po polskich całkiem nie najgorszych doświadczeniach wydaje mi się bajkowy. Wizyta była dzisiaj na 15:20 czasu angielskiego. Więc trochę po drugiej córka dała sygnał do wyjazdu, bo szpital mamy dokładnie po drugiej stronie miasta. No i zajechałyśmy na parking, miejsc wolnych tutaj zawsze jest trochę, parking jest wielki o świetnie zorganizowany. Można przyjechać z kimś kto wymaga wózka i wózek bez problemu się znajduje na parkingu, Są miejsca dla niepełnosprawnych gdzie drzwi można otworzyć szeroko i powoli wyjść blisko budynków, wózków i wind.


 Dorzuciłam zdjęcie pilota helikoptera który często lata nad naszymi głowami i jak widać czasem udaje mu się zrobić kilka zdjęć ciekawych miejsc w Norwich.


Z góry szpital jest dość sporym kompleksem ze świetnie zorganizowaną bazą dojazdową. Od autobusów, taksówek, samochodów opieki wszyscy mają swoje parkingi przystosowane do potrzeb ich klientów mobilnych czy też na wózkach. Do tego dochodzi mnóstwo miejsc parkingowych dla pacjentów, rodzin pacjentów, personelu szpitalnego itd. Wszystko racjonalnie płatne 2 funty za trzy pierwsze godziny. A to jest równowartością niecałych 20 minut pracy wg najniższej stawki godzinowej.




No i nie zdążyłam dokończyć notatki a zadzwonił telefon z pytaniem czy jutro mogę przyjechać na CT bo jedna osoba nie odbiera telefonu, więc jego wizyta zostanie przestawiona a ja mogę mieć badanie jutro.... Tak tak, w tych bogatych krajach sprzęt za grube miliony nie może stać bo pacjent źle się poczuł, albo po prostu zapomniał o badaniu. Aparat pracuje od świtu do późnego wieczora cale siedem dni w tygodniu i chyba dlatego tutaj na badania czeka się bardzo krótko.
Wywiad przez telefon, na maila dostałam wszelkie informacje dotyczące badania i godzina badania, mapa dojazdu i usytuowanie aparatury mobilnej... Sprzęt obsługuje trzy punkty, żeby pacjenci mieli blisko, dodatkowo szpitale gwarantują dowiezienie pacjentów na badania w ramach podstawowego ubezpieczenia.

Moje dzieci wiedząc że powinnam mieć opiekę po badaniu bo skutki uboczne są dość mało przyjemne, odmówiły transportu i po prostu Maciek podjął się mnie zawieźć i przypilnować po badaniu ;)
Zalecenia do badania CT są jak wszędzie. Nie jeść 6 godzin przed badanie, pic tylko wodę i przyjść na badanie bez metalowych pierdoł w ubraniu. Po badaniu najeść się i nie zbliżać się cztery godziny do dzieci, bo napromieniowanie jednak jest....
 Badanie przeszłam całkiem znośnie, teraz zostało czekanie na wyniki i co dalej.....



Brak komentarzy: