26 września 2013

Golonka z portera.

Kiedyś ta golonka gościła na moim stole dość często, ale od kiedy zaczęło się dbanie o zdrowie, przepis poszedł w zapomnienie.
Jednak dla miłośników golonek polecam, a i ja może jeszcze zrobię ją w swojej nowej kuchni. Czekanie na nowe meble zaczyna mi doskwierać coraz mocniej.

Golonka z portera.

1-2 golonki
porcja warzyw jak na rosół
frytura
przyprawy typu pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy, jałowiec itd w zależności co kto lubi
piwo Porter

Golonki gotujemy z warzywami i przyprawami do miękkości. Następnie wyjmujemy z warzyw i wkładamy do garnka w którym zalewamy golonki piwem tak żeby nie wystawały ponad piwo i odstawiamy w chłodne miejsce na 48 godzin. Te dwa dni są ważne dla smaku golonki.
Po tym czasie, wyjmujemy i pieczemy w gorącej fryturze. Przed włożeniem do frytury lubię ponacinać skórkę na golonce w krateczkę.
Tak zrobiona golonka zawsze się udaje, jest soczysta, ma chrupiącą skórkę i słodkawy posmak.

Brak komentarzy: