24 marca 2010

Allegro

Tak to najlepsze miejsce do robienia zakupów w moim mieście. W moim mieście turystycznym hurtownie są przeważnie z cenami detalicznymi, a ceny detaliczne są cenami z kosmosu. Przykładów wymieniać nie będę, zapraszam w sezonie i radzę zabrać zaskórniaki, na pewno szybko stopnieją w naszych kochanych klimatach wcale nie tropikalnych.

No ale do rzeczy, ponieważ ceny sklepowe są z 150% marżą więc człowiek zaczyna szukać sklepów z trochę niższą marżą. Allegro jest jednym z takich miejsc jednakże, nie ma róży bez kolców.   Zamawiając kilka rzeczy o różnych dostawców najpierw się cieszymy z oszczędności, po czym zaczynamy się wkurzać do każda paczuszka to inny przewoźnik, a każdy przewoźnik to inny dzień dostawy, a każdy dzień dostawy z różnymi przewoźnikami to różne godziny  o których przewoźnik łapie nas w wannie, w sklepie a dokładniej w kolejce, albo wyciąga nas z łóżka, bo dostawa paczek jest do 22:00.... Tak właśnie było dzisiaj.

Brak komentarzy: