28 lipca 2009

Rottweiler i jego kumpel kot.

Jeśli jakiś dziennikarzyna z bożej łaski o rottweilero-podobnym kundlu powie rottweiler to niech się najpierw walnie w głowę i poprosi o papiery psa, lub wykona telefon do związku kynologicznego i odpowie sobie na podstawowe pytanie:

Czy jeśli rasa ma w profilu opanowanie to znaczy, że pies podobny do rottweilera ma to opanowanie, które ma rasa? Mnie Panowie dziennikarze mocno uprzedzili do tej rasy, a nie należę do tchórzy.

Tak rottweiler jest psem obronnym, jest psem groźnym w rękach kogoś, kto chce mieć broń w swoich rękach, jednakże to także najlepszy pies dla dzieci. Odporny na ból, lubiący się bawić i zawsze na pierwszej linii, kiedy jest faktyczne zagrożenie. To urojone zagrożenie ignoruje i nie daje się podpuszczać jak 'kundelki jednego pana'.

Do czego zmierzam? Mam tego pieska już ósmy rok, rok temu córka przyniosła kota. Kot nie został nauczony, że psa należy się bać i uciekać, więc rzucał się wbijając dotkliwie pazurki w szyję psa, a ten cierpliwie strząsał go z siebie i usuwał z pola widzenia kota na bezpieczną odległość. Po tygodniu, kot uznał, że ani nie pokona psa, ani ten nie zamierza z nim walczyć, więc zmienił taktykę. Dochodził do psa z podniesionym ogonem i pokazywał, że jest prawie tak duży jak pies. Dziś sypiają razem, jedzą z jednej miski. Razem czasem wymyślają psikusy i uznali się za równoprawnych domowników. Ktoś się zdziwi? Jego sprawa.

Rottweiler i kot

1 komentarz:

FIODOR pisze...

pies wymiata, kot wymiata...
"jak pies z kotem" zmienilo znaczenie... swiat staje na glowie :D