Przedwiośnie to chęć do życia i tworzenia. Ponieważ jutro będę miała bardzo twórczą lekcję z moją Guru to dziś musiałam pofarbować gazę i chociaż łapska brudne postanowiłam oddać też coś dla innych i przygotować tutoriala o robieniu kulek na mokro. Na sucho jest świetny tutorial Oli Smith w sieci i z niego na pewno można nauczyć się ufilcować kuleczkę.
Kulki na mokro są bazą do wielu ciekawych pomysłów z filcu, ale o tym potem a teraz zabieramy się do pracy ;)
Przede wszystkim musimy przygotować czesankę, spryskiwacz z ciepłą wodą (ok 50 st C), w miseczce wodę mydlaną najlepiej też mocno ciepłą, gąbkę, igły do filcowania i matę do filcowania (można zastąpić matą do szuflad, ta z biedronki daje radę)
Urywamy kawałek czesanki
Kulki na mokro są bazą do wielu ciekawych pomysłów z filcu, ale o tym potem a teraz zabieramy się do pracy ;)
Przede wszystkim musimy przygotować czesankę, spryskiwacz z ciepłą wodą (ok 50 st C), w miseczce wodę mydlaną najlepiej też mocno ciepłą, gąbkę, igły do filcowania i matę do filcowania (można zastąpić matą do szuflad, ta z biedronki daje radę)
Urywamy kawałek czesanki
teraz lekkie nakłuwanie igłą pozwala na utrzymanie kulki w jednym kawałku, choć można bez igły przejść od razu do kolejnego kroku, czego nie polecam zwłaszcza mało sprawnym łapkom ;)
Teraz najważniejszy moment, zaczyna się kulanie na macie. I tu najpierw kulamy delikatnie ledwie przyciskając do maty, a kiedy kuleczka zaczyna się filcować nacisk zwiększamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz