24 lutego 2010

Zachód słońca z ubiegłego lata.


Dziś coś zupełnie innego. Kiedyś poszłam nad morze usiadłam sobie na plaży i wypstrykałam całą kartę na zachód słońca. Oczywiście po obróbce na laptopie dostałam zrypkę i porzuciłam zachody słońca, ale dzisiaj po zjeżdżeniu trochę miasta, lekkim podmarznięciu zachód słońca mi zrobił dobrze, więc może komuś jeszcze się przyda.

Brak komentarzy: