15 lutego 2018

Biszkop - prosto, szybko i idealnie.

Dzisiaj jest taki pozytywny dzień. Za oknem świeci słoneczko, temperatura w okolicach 9 stopni, więc w powietrzu czuć wiosnę. Za chwilę odejdę od pieczenia ciast, bo zacznie się zabawa z nowalijkami i całym kramem roślin ze świata. Ale chciałabym tutaj wpisać przepisy, które przez cała zimę sprawdzały się w naszej kuchni.
Na pierwszy ogień rzucę biszkopta. To tzw ciasto, którego niektórzy bardzo się boją, a kiedy opanują już warsztat, okazuje się najprostszym ciastem. Nie będzie tutaj opisu moich kremów. Ostatnio na topie jest krem kokosowy na śmietance kokosowej i krem z nutellą, waniliowy odszedł do lamusa, a w zanadrzu mam krem dla dorosłych na bazie rumu i kawy. Skąd się wzięły? Po prostu mam przy stole sporo osób, którym owoce w cieście mocno przeszkadzają, więc te podaję oddzielnie. Ale wracam do biszkopta, bo to jest baza wielu moich pomysłów od wieków, a od wieków nie kupuję już żadnych gotowców udających biszkopt.

Biszkopt (przepis podstawowy):

5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanka mąki ziemniaczanej

Jak zrobić pokazuje ślicznie dziewczyna z YT:


A pieczemy w temperaturze 170 C przez 35-40 minut do suchego patyczka.

Czym przełożyć biszkopta? Dowolność jest mile widziana. Może być krem, może być bita śmietana, owoce, dżemy, właściwie należałoby o tym też zrobić jakiś wpis. Ale to następnym razem.